Воскресенье, 19.05.2024, 01:23 Вы вошли как Гость · Группа "Гости" · RSS
Новости Главная Регистрация Вход
Приветствую Вас, Гость

Основное меню
Категории новостей
Святой Престол. Мир
Украина СНГ
Литургические чтения Толкование литургических чтений
Воскресная школа для детей Евангелизация
Новости сайта Публикации
Архив новостей
Мини - чат
Помогите ребёнку
Facebook



добавить на Яндекс
 
Главная » 2012 » Август » 13 » 13 SIERPNIA 2012 Poniedziałek
08:24
13 SIERPNIA 2012 Poniedziałek

Dzisiejsze czytania: Ez 1.2-5.24-28c; Ps 148,1-2.11-14; 2 Tes 2,14; Mt 17,22-27

Rozważania: Oremus · O. Gabriel od św. Marii Magdaleny OCD

 

(Ez 1,2-5.24-28c)
Dnia piątego miesiąca czwartego (rok to był piąty od uprowadzenia do niewoli króla Jojakina) Pan skierował słowo do kapłana Ezechiela, syna Buziego, w ziemi Chaldejczyków nad rzeką Kebar; była tam nad nim ręka Pańska. Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący , a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, . Pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielu wód, jak głos Wszechmogącego, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego; natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone. Nad sklepieniem które było nad ich głowami, rozlegał się głos; gdy stały, skrzydła miały opuszczone>. Ponad sklepieniem, które było nad ich głowami, było coś, o miało wygląd szafiru, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. Następnie widziałem coś jakby połysk stopu złota ze srebrem, /który wyglądał jak ogień wokół niego/. Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądało jak ogień, a wokół niego promieniował blask. Jak pojawienie się tęczy na obłokach w dzień deszczowy, tak przedstawiał się ów blask dokoła. Taki był widok tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie upadłem na twarz.

(Ps 148,1-2.11-14)
REFREN: Niebo i ziemia pełne są Twej chwały
lub Alleluja

Chwalcie Pana z niebios,
chwalcie Go na wysokościach.
Chwalcie Go wszyscy Jego aniołowie,
chwalcie Go wszystkie Jego zastępy.

Królowie ziemscy i wszystkie narody,
władcy i wszyscy sędziowie ziemi,
młodzieńcy i dziewczęta, starcy i dzieci
niech imię Pana wychwalają,
bo tylko jego imię jest wzniosłe.

Majestat Jego ponad ziemią i niebem
i On pomnaża potęgę swego ludu.
Oto pieśń pochwalna wszystkich Jego świętych,
synów Izraela, ludu, który jest Mu bliski.

(2 Tes 2,14)
Bóg wezwał nas przez Ewangelię, abyście dostąpili chwały Pana naszego Jezusa Chrystusa.

(Mt 17,22-27)
Gdy Jezus przebywał w Galilei z uczniami, rzekł do nich: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie. I bardzo się zasmucili. Gdy przyszli do Kafarnaum, przystąpili do Piotra poborcy dwudrachmy z zapytaniem: Wasz Nauczyciel nie płaci dwudrachmy? Odpowiedział: Owszem. Gdy wszedł do domu, Jezus uprzedził go, mówiąc: Szymonie, jak ci się zdaje: Od kogo królowie ziemscy pobierają daniny lub podatki? Od synów swoich czy od obcych? Gdy powiedział: Od obcych, Jezus mu rzekł: A zatem synowie są wolni. Żebyśmy jednak nie dali im powodu do zgorszenia, idź nad jezioro i zarzuć wędkę! Weź pierwszą rybę, którą wyciągniesz, i otwórz jej pyszczek: znajdziesz statera. Weź go i daj im za Mnie i za siebie!

 

 

Skoro jesteśmy zobligowani do przestrzegania prawa ustanowionego przez człowieka, to tym bardziej powinniśmy zachowywać przykazania, których prawodawcą jest sam Bóg. Stwórca szanuje nasze wybory, choć najbardziej miłe Mu są uczynki miłości. Kierując się jej logiką, czynimy z naszych sumień prawdziwe sanktuaria. Możemy w nich spotykać się z Bogiem, który chce być obecny w naszej codzienności. Zaprośmy Go do niej. Niech Chrystusowe dzieło zbawienia wydaje w nas i poprzez nas obfite owoce.

Michał Piotr Gniadek, „Oremus” sierpień 2007, s. 60

 

ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ

Naucz mnie, o Panie, abym usiłował zawsze czynić dobrze wszystkim (1 Tes 5, 15)

Do wiernych w Koryncie, którzy w swoich codziennych sporach ciągali się wzajemnie przed sądy świeckie, św. Paweł pisze: „Już samo to jest godne potępienia, że w ogóle zdarzają się wśród was sądowe sprawy. Czemuż nie znosicie raczej niesprawiedliwości? Czemuż nie ponosicie raczej szkody?” (1 Kor 6, 7). Apostoł nie pyta, kto wywołał spór; potępia każdy spór między tymi, których obowiązuje przykazanie wzajemnej miłości, takiej, jaką Chrystus nas umiłował. Zamiast podtrzymywać spór z braćmi, o wiele lepiej jest znosić niesprawiedliwość. To zaś nie jest ukazane jako akt heroiczny, lecz jako prosty obowiązek każdego chrześcijanina.

„Nauka Chrystusowa — przypomina Sobór Watykański II — Żąda, abyśmy wybaczali krzywdy... Do okazywania obecności Boga przyczynia się najbardziej miłość braterska wiernych, którzy jednomyślni w duchu... stają się znakiem jedności” (KDK 28, 21). Jedną z rzeczy, które najbardziej gorszą świat, jest właśnie rozdział między dobrymi, niezgoda wśród wiernych, spory między osobami religijnymi. Kościół wzywa wszystkie swoje dzieci do odnowienia się pod tym względem: „prawem fundamentalnym doskonałości ludzkiej, a w następstwie tego i prawem przekształcenia świata, jest nowe przykazanie miłości. Tych więc, którzy wierzą miłości Bożej, zapewnia [Chrystus], że droga miłości otwiera się dla wszystkich ludzi oraz że nie jest daremny wysiłek skierowany ku przywróceniu powszechnego braterstwa. Zarazem upomina, żeby szukać tej miłości nie w samych tylko wielkich sprawach, lecz przede wszystkim w powszednich okolicznościach życia” (KDK 38).

Tylko miłość Chrystusowa może przekształcić świat i „urzeczywistnić powszechne braterstwo”. Chrześcijanie winni dawać przykład wszędzie: takie jest ich zadanie, ich obowiązek. „Bądźcie wszyscy jednomyślni — zachęca św. Piotr — współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni. Nie oddawajcie złym za złe ani złorzeczeniem za złorzeczenie. Przeciwnie zaś, błogosławcie. Do tego bowiem jesteście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo” (1 P 3, 8-9). Chrześcijanie ubłogosławieni przez Boga w Chrystusie, zostali powołani, aby przekazywać innym błogosławieństwo otrzymane od Boga, mówiąc dobrze o wszystkich, życząc i czyniąc dobrze wszystkim, jak i Bóg wszystkich obsypuje dobrami.

  • Jak dobry jesteś, Boże mój!... Ojcze najczulszy, Ty chcesz, aby wśród wszystkich Twoich dzieci panowała niezakłócona miłość, chcesz, aby dla zachowania tego pokoju znosili ze słodyczą, cierpliwością, bez oporu... każdy gwałt, każdą krzywdę, a nawet samą śmierć... O Boże miłości, o dobry Ojcze, jakąż miłość chcesz widzieć wśród nas, jaki pokój, jaką delikatną łączność chcesz mieć wśród swoich dzieci!...
    Nasz brat jest niesprawiedliwy... naucz nas, o Jezu, pozwolić się ogołocić, ustępować we wszystkim i „nie opierać się złu”;.. . dopomóż nam, jeśli uprzednio usiłowaliśmy nawrócić go naszą słodyczą, nawrócić go przez braterskie upomnienie, jakiego nas uczyłeś... W rodzinie Twoich dzieci, Boże mój, najmniejszy wzrost miłości między ludźmi znaczy tysiąc razy więcej i nieskończenie więcej waży niż wszystkie doczesne dobra świata...
    To jest Twoje przykazanie, o Jezu, a także przykład, jaki nam dałeś, pozwalając się ogołocić ze wszystkiego i umierając na twardym krzyżu, nie stawiając oporu, modląc się za tych, którzy Cię ogołocili i przyprawili o śmierć (Ch. de Foucauld).
  • Niewątpliwie, krzywdy, jakie Ty ponosisz, o miłości, są powodem zgorszenia dla maluczkich. Istotnie, Ty nie obrażasz innych ani nie pogardzasz nimi, kiedy jesteś obrażana. Rzeczywiście, Ty nie możesz zaprzeczyć samej sobie ani podzielić się w samej sobie. Umiesz raczej łączyć w sobie to, co jest rozdzielone, lecz nie umiesz dzielić tego, co jest zjednoczone. Miłujesz pokój, radujesz się jednością. Tylko Ty rodzisz, czynisz trwałą i zachowujesz... jedność w więzach pokoju. Ty kołaczesz z ufnością do drzwi przyjaciela nie myśląc zgoła o odmowie, bo umiesz być matką każdej przyjaźni... O miłości, kiedy jesteś prawdziwą i szczerą, miłujesz dobro bliźniego jak swoje...
    Gdy Ciebie miłuję, Panie Jezu, posiadam miłość Boga i miłość bliźniego; istotnie, Ty jesteś moim bliźnim, ponieważ stałeś się człowiekiem i okazałeś mi miłosierdzie, a niemniej jesteś Bogiem błogosławionym ponad wszystko na wieki (Anonim, w. XIII).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 47

 http://mateusz.pl/czytania/2012/

Категория: Литургические чтения | Просмотров: 573 | Добавил: Andrii40 | Пожалуйста проголосуйте за эту новость  Рейтинг: 0.0/0
Copyright Сatholic-info. © 2024
Поиск
...
Опрос
Какой праздник для вас самый главный?
Всего ответов: 530
Мы на You Tube
Радио Мария ОнЛайн
Праздники
НАША КНОПКА


...
Block contentТелебачення Віковічного Слова
eXTReMe Tracker Маранафа: Библия, словарь, каталог сайтов, форум, чат и многое другое. Твоя Библия: Библия, ответы на вопросы, христианская библиотека. Рейтинг Francis.ru
 

Бесплатный хостинг uCoz