|
|
|
|
Главная » 2012 » Август » 17 » Piątek Wspomnienie św. Jacka, prezbitera
05:04 Piątek Wspomnienie św. Jacka, prezbitera |
(Ez 16,59-63)
To mówi Pan Bóg: Postąpię z tobą tak, jak ty postępowałaś, ty, któraś
złamała przysięgę i zerwała przymierze. Ja jednak wspomnę na przymierze,
które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą
przymierze wieczne. Ty zaś ze swej strony wspomnisz na swoje
postępowanie i zawstydzisz się, kiedy przyjąwszy siostry twoje tak
starsze, jak młodsze od ciebie, dam ci je za córki w myśl zawartego z
tobą przymierza. Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja
jestem Pan, abyś pamiętała i wstydziła się, i abyś ze wstydu ust swoich
nie otwarła wówczas, gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła - mówi Pan
Bóg.
(Ps: Iz 12,2-6)
REFREN: Gniew Twój ustąpił, w Tobie mam pociechę
Oto Bóg jest moim zbawieniem,
będę miał ufność i bać się nie będę.
Bo Pan jest moją mocą i pieśnią,
On stał się dla mnie zbawieniem.
Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia.
Dajcie poznać Jego dzieła między narodami,
przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego.
Śpiewajcie Panu, bo uczynił wzniosłe rzeczy,
niech to będzie wiadome po całej ziemi.
Wznoś okrzyki i wołaj z radości, mieszkanko Syjonu,
bo wielki jest pośród ciebie Święty Izraela.
(1 Tes 2,13)
Przypomnijcie słowo Boże nie jako słowo ludzkie, ale jak jest naprawdę: jako słowo Boga.
(Mt 19,3-12)
Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali
Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? On
odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich
jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i
złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są
dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie
rozdziela. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy
i odprawić ją? Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc
waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak
nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku
nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za
żonę, popełnia cudzołóstwo. Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się
sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić. Lecz On im
odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest
dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się
urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a
są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali
bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!
Św. Jacek Odrowąż (1183-1257), jeden z pierwszych polskich
dominikanów, zasłynął jako gorliwy niestrudzony misjonarz, zwłaszcza na
terenach środkowej i wschodniej Europy. Szczególnym nabożeństwem darzył
Najświętszy Sakrament i Matkę Bożą. Gorliwy w życiu zakonnym
i pasterskiej posłudze, stanowił przykład dla współbraci. Poważnie
traktując wezwanie do ubóstwa, okazywał troskę potrzebującym, sam zaś
nie przyjmował żadnych godności. Przekonanie o jego świętości było tak
powszechne, że już wkrótce po jego śmierci otoczono czcią jego grób
i przypisywano mu rozliczne cuda.
ks. Jarosław Januszewski, „Oremus” sierpień 2010, s. 81
MIŁOŚĆ NIE JEST SAMOLUBNA
Panie, spraw, abym nie szukał własnej korzyści, lecz dobra innych (1 Kor 10, 33)
„Miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie” (Ga 5, 13). Jeśli
egoizm zamyka człowieka w samym sobie i w ciasnym kręgu własnych
korzyści, to miłość pobudza go do zapominania o sobie i otwarcia się na
potrzeby bliźniego dla służenia mu. Miłość uwalnia człowieka z niewoli
samolubstwa, aby go pociągnąć do wielkodusznej służby bliźniemu. Jezus
dał najwyższy przykład służby; On to, będąc Bogiem, stał się sługą
i powiedział: „Ja jestem pośród was jak ten, kto służy” (Łk 22, 27).
A równocześnie nakazał: „Kto by chciał być pierwszym między wami, niech
będzie niewolnikiem waszym... na wzór Syna Człowieczego, który nie
przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za
wielu” (Mt 20, 27-28). Służba nie jest czynnikiem drugorzędnym
lub dowolnym w naśladowaniu Chrystusa, lecz istotnym; tak bardzo
istotnym, że według słów Pana, wielkość chrześcijanina zależy od
wielkoduszności jego „w stawaniu się sługą”. Nie jest to służba
poniżająca, lecz uszlachetniająca, ponieważ jest owocem miłości,
człowiek zaś nie może odnaleźć się w pełni inaczej, „jak tylko poprzez
bezinteresowny dar z siebie samego” (KDK 24). Jest to służba,
która wywyższa chrześcijanina, czyniąc go podobnym do Chrystusa
i nakłaniając do oddania siebie na wzór Chrystusa.
Bezinteresowne oddanie się wierzących powinno dowodzić światu
wartości miłości chrześcijańskiej i być echem miłości Chrystusa do
każdego człowieka, miłości Ojca niebieskiego. „Obecność chrześcijan
w społecznościach ludzkich — twierdzi sobór Watykański II — powinna być
ożywiona miłością, jaką umiłował nas Bóg, który pragnie, abyśmy i my tą
samą miłością wzajemnie się miłowali. Miłość chrześcijańska obejmuje
wszystkich... nie oczekuje żadnej korzyści czy wdzięczności. Jak bowiem
Bóg umiłował nas miłością bezinteresowną., tak i wierni powinni
z miłością troszczyć się o człowieka, okazując mu taką samą miłość,
z jaką Bóg szukał człowieka” (DM 12).
- O Boże, dobroć Twoja i wieczna Twoja wola nie szuka ani nie pragnie
niczego innego, jak tylko naszego uświęcenia, i dopuszcza, aby szatan
uciskał nas i prześladował poprzez ludzi, po to, by okazała się w nas
cnota miłości i prawdziwej mądrości, a niedoskonała miłość udoskonaliła
się.
Naucz nas, o Boże, miłować Cię dla Ciebie samego, ponieważ Ty jesteś
najwyższą i wieczną dobrocią, godną miłości, bliźniego zaś miłować dla
Ciebie, nie dla własnej korzyści czy dla upodobania, czy też
przyjemności, jaką w nim znajdujemy, lecz dlatego, że jest umiłowanym
stworzeniem, które powołałeś do bytu, o Najwyższa i Wieczna Dobroci.
Naucz nas służyć mu wspomagając go tym, co Tobie nie może służyć. Skoro
Tobie nie możemy przynieść żadnej korzyści, naucz nas przynosić ją
naszemu bliźniemu.
Uczyń naszą miłość doskonałą. A kiedy miłość jest doskonałą, nie
przestaje miłować ani służyć, nawet jeśli dozna krzywdy czy przykrości:
także i wtedy, gdy nie znajduje upodobania i przyjemności w bliźnim —
stara się bowiem jedynie podobać Tobie (zob. św. Katarzyna ze Sieny).
- Jak Ty, o Panie, stawiałeś nas zawsze nad siebie samego i czynisz to
jeszcze, kiedy dajesz nam siebie w Najświętszym Sakramencie, stając się
naszym pokarmem, tak też pragniesz, abyśmy miłując się wzajemnie
miłością tak wielką stawiali zawsze bliźniego nad siebie samych. I jak
Ty uczyniłeś wszystko, co mogłeś, z wyjątkiem grzechu — ponieważ tego
nie powinieneś i nie mogłeś uczynić — tak żądasz, abyśmy czynili
wszystko to, co możemy jedni dla drugich, z wyjątkiem grzechu. Spraw
więc, o Panie, aby — wykluczając wszelką obrazę Ciebie — moja miłość
braterska była tak stała, serdeczna i mocna, aby nie zaniedbała nigdy
uczynić lub wycierpieć czegokolwiek dla bliźniego. Naucz mnie dowodzić
miłości mojej czynami, spełniając dla bliźniego wszelkie dobro, jakie
mogę, modląc się za niego i służąc mu w każdej okazji. Uczyń mnie
gotowym do oddania życia za braci, do poświęcania się dla nich bez
zastrzeżeń. Nie tylko to, lecz daj, bym poświęcał się według ich
upodobania, z miłości, ponieważ tego uczyłeś, najłaskawszy Zbawicielu,
umierając na krzyżu (zob. św. Franciszek Salezy).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 62
http://mateusz.pl
|
Категория: Литургические чтения |
Просмотров: 629 |
Добавил: Andrii40
| Пожалуйста проголосуйте за эту новость Рейтинг: 0.0/0 |
|
|
Copyright Сatholic-info. © 2024 |
|
|
|